piątek, 18 listopada 2011

Recenzja: Matt Primer Illamasqua

Matt Primer Illamasqua



Kilka słów od producenta:


An essential for any screen goddess, Illamasqua matt Primer helps create a flawless, shine-free base. For use under foundation or on its own, this professional cream formula offers UVA and UVB protection and gives skin an even, matt finish. Prepare to impress.


Moja opinia: 


Plusy:
- dobrze i na długo matuje
-można używać samodzielnie lub pod podkład
- dobrze się rozprowadza
- wydajny
- nawilża
- nałożona pod podkład nie zmienia jego konsystencji, podkład nie waży się itp.


Minusy:
- dostępność
- większa ilość rozbiela twarz



Bezbarwny podkład matujący, który nakładamy na twarz jak bazę pod makijaż ( czyli niewielką ilość rozcieramy bardzo dokładnie), możemy zaaplikować go tylko na strefę T lub miejsca, które chcemy zmatowić.
 Lekki podkład w kolorze białym, na twarzy przeźroczysty, jeśli uzyjemy zbyt dużą ilość podkładu, rozbieli nam twarz. Możemy używać samodzielnie jak również pod podkład jako bazę.


Bardzo dobrze i na długo matuje, na twarzy praktycznie niewidoczny.
Nawilża skórę, nie obciąż jej, nie zapycha. Delikatnie wygładza skórę, możemy to poczuć przy dotyku, nie podkreśla zmarszczek, ani suchych skórek.


Opakowanie ładne i estetyczne, moim zdaniem dość twarde co utrudnia wyciśnięcie produktu.


Bardzo lubię matt primer używam go w dwojaki sposób, pod podkład lub samodzielnie, nie spodziewałam się, że jakikolwiek produkt jest w stanie tak ładnie zmatowić mi cerę i jeszcze na tak długo.
Kupiłam go w ciemno, nie znałam nawet opinii o tym produkcie, zaryzykowałam i jestem zadowolona.


Do kupienia tutaj klik



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję serdecznie za odwiedziny i zostawienie śladu po sobie :)