czwartek, 1 grudnia 2011

Gosh, Extreme Art Eye Liners


Witam, dziś na tapecie eyeliner Gosh -Extreme Art Eye Liners 

Kilka słów od producenta.

Extreme Art Eye Liners to nowość w lato 2008. Jest to bardzo trwały, płynny tusz do kresek. Zależnie od kąta nachylenia pędzelka możliwe jest dopasowanie grubości linii, od bardzo wąskiej do szerokiej. Połączenie miękkiego i idealnie ukształtowanego pędzelka sprawia, że możliwe jest wykonanie pięknej, równej i precyzyjnej linii.
Eyeliner jest w 100% wodoodporny, nie ściera się. Nie zmyje się go samą wodą, aby zmyć makijaż potrzebny jest preparat do demakijażu kosmetyków wodoodpornych!
Do wyboru mamy 12 pięknych kolorów.
Jak zapewnia producent, może być stosowany również do body artu- czyli makijażu twarzy i ciała. Można też tworzyć nim wzory na paznokciach, a następnie pokryć je bezbarwnym lakierem do paznokci w celu utrwalenia.


Moja opinia:

Zakupiłam eyelinery już jakiś czas temu, chciałam robić nimi w lecie ładne kolorowe kreski, no nie tylko w lecie bo również do jakiegoś fajnego wieczorowego lub sylwestrowego makijażu również świetnie się nadają :)



Plusy:
- naprawdę wodoodporny
- mocne nasycenie koloru
- praktyczne opakowanie
- ładnie maluje kreskę
- konsystencja
- nie podrażnia oczu
- bardzo wydajny
- trwały


Minusy:
- bardzo cieżko zmyć
- pędzelek zbyt giętki


Posiadam dwa warianty kolorystyczne, żółty/złoto żółte, oraz złoty brokatowy, dla mnie to bardziej sam brokat w żeli aniżeli eyeliner.
Będę opisywać oba warianty ponieważ niewiele się różnią jakością jak i opakowaniem, jedynie brokatowy aby ładnie nałożyć trzeba się namachać, ponieważ strasznie mało nakłada się go pędzelkiem, trzeba tą czynność powtórzyć kilkakrotnie, aby cokolwiek było widać.
Z kolorem żółto/złotym nie ma tego problemu, kolor jest jednolity i intensywny, wystarczy jedno machnięcie i już mamy piękną i intensywną kreskę.


Eyelinery sa bardzo wydajne, wystarczą na bardzo długo, nic się z nimi nie dzieje, nie wysychają przedwczesnie.
Konsystencja - jest dość gęsty, dzieki czemu dobrze maluje sie kreskę, nic nam nie spływa i nie rozmazuje się.


Minus jaki dalam temu produktowi to naprawdę bardzo cięzko go zmyć nawet mleczkiem do demakijażu, jest strasznie trwały, nawet woda, łzy nic sobie z nim nie może poradzić.
Jest naprawdę wodoodporny, jeszcze nigdy nie spotkałam tak trwałych eyelinerów.


Pędzelek jest troszkę za miękki co czasami utrudnia namalowanie perfekcyjnej kreski.
 Nie podrażnia oczu.


Nie jest to produkt dla osób które jeszcze nie potrafią zrobić bezbłędnej kreski, gdyż każde wyjechanie skutkuje koniecznością zmywania eyelinera łącznie z cieniami.


Moim zdaniem są świetne, choć trzeba się namęczyć aby je zmyć.



7 komentarzy:

  1. Fajny, ciekawy produkt;) Ciekawa jestem jak u mnie by się zachował;)

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. ale świetne - a w wersji czarnej tez jest taki trwaly? i jaka cena takiego linera?

    OdpowiedzUsuń
  3. Są genialne - uwielbiam je i potwierdzam, że bardzo ciężko je zmyć. Niemniej jednak, nie ma obaw na basenie, w deszczu, czy nad wodą, ze nam się rozpłynie. :) Ja jestem nimi zachwycona. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam turkusowy. Rzeczywiście jest mega trwały. Naprawde BARDZO trwały!

    Cena bywa rózna, na poczatku kosztowały 27,90, potem jakaś promocja była za 19,90, a ostatnio widziałam nawet wyprzedaż za 9,90.

    OdpowiedzUsuń
  5. mam zielony, fajnie sie trzyma :) trafilam na wyprzedaz 9,90 :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Monica czarnego nie mam i nie miałam, ale powinien być tak samo trwały.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję serdecznie za odwiedziny i zostawienie śladu po sobie :)