środa, 4 stycznia 2012

Recenzja:Urban Decay, Eyeshadow Primer Potion *** baza pod cienie do powiek.




Witam się w Nowym roku, dziś przyszedł czas na nową notkę w dodatku pierwszą jaką napiszę w 2012 roku.






Dzięki uprzejmości znajomej dorwałam w swoje ręce osławioną bazę Urban Decay.
Wiele z Was ją bardzo dobrze zna i ja po wielu pozytywnych wypowiedziach na jej temat chciałam ją przetestować i od razu mogę napisać, że sie nie zawiodłam wcale :)


Urban Decay, Eyeshadow Primer Potion 

 

Kilka słów od producenta:

   Ta baza pod cienie sprawia, że cienie dłużej trzymają sie na powiece, kolory cieni są bardziej intensywne, cienie nie zbijają się w załamaniach powiek. Baza zaraz po nałożeniu staje się niewidoczna oraz szybko wysycha.


Moja opinia:

Plusy:

- bardzo wydajna

- cienie zdecydowanie dłużej utrzymują się na powiece

- uwydatnia kolor cieni

- świetnie się rozprowadza

- dobrze się na niej cieniuje

- łatwa w użyciu

- szybko się wchlania

- nie uczula, ani nie podrażnia

- gęsta, kremowa konsystencja

- trwałe opakowanie


Minusy:

- dostępność



Jak już widać po plusach, jest to moja ulubiona baza pod cienie do powiek, nie miałam moim zdaniem lepszej, jestem z niej bardzo zadowolona, cieszę się że miałam możliwość wypróbowania jej i będę kombinować w jaki sposób zdobyć ją ponownie jak mi się skończy.

Używam jej codziennie, inne bazy praktycznie poszły w odstawkę.

Świetnie mi się na niej pracuje, dobrze się aplikuje cienie, bez problemu się cieniuje. Bazę dobrze się nakłada, dość szybko wysycha, choć ja nie zawsze czekam do wyschnięcia bazy, czasami nakładam cienie bezpośrednio na nałożoną bazę.

Pięknie wydobywa kolor cieni, stają się zdecydowanie trwalsze, oraz bardziej nasycone, kolory są intensywne, nie blakną, nie zbierają się w załamaniu powieki.

Szkoda tylko że zdobycie jej dla mnie jest takie trudne, nie mam za dużo znajomości w UK, ale jak to się mówi dla chcącego nic trudnego.


Opakowanie trwałe, wygodne w użyciu.

Można by tak pisać i pisać o pozytywach tej bazy, ale kto spróbował pewnie jest również zadowolony :)
Dla mnie KWC wśród baz.




19 komentarzy:

  1. juz tyle sie naczytalam o tej bazie, że kiedys na pewno spróbuje:) ja do minusow jeszcze dołożyłabym cenę....bo jednak nie jest zbyt mała ;) no ale przynajmniej w cenie ma się super jakość:)

    OdpowiedzUsuń
  2. dla mnie tez KWC :)

    a dostepnosc - na allegro jest, wiec jej zakup to nie taki problem.

    OdpowiedzUsuń
  3. Bezkonkurencyjna, no może oprócz mojej ukochanej Guerlain ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Matlena niby jest ale cena zdecydowanie wyższa.

    Monica ceny nie wpisałam do minusów, ponieważ jak na taką jakość cena dla mnie nie jest minusem :P

    Krzykla o tej bazy Guerlain jeszcze nie miałam, może kiedyś ją zakupię, ale na razie nie rozstają się z UD :)

    OdpowiedzUsuń
  5. kiedyś i ja na pewno ją spróbuje :D:D przyjdzie i na mnie czas, bo fundusze kuleją ...

    OdpowiedzUsuń
  6. też w przyszłości ją wypróbuję bo bardzo mnie ciekawi. Na razie używam Artdeco i jestem z niej bardzo zadowolona.

    OdpowiedzUsuń
  7. z chęcią bym się jej przyjrzała, ale wlasnie ta dostępność..

    OdpowiedzUsuń
  8. ta baza jest swietna, widze ze opakowanie zmienili, bo tamto fakt ze ladne ale baza gromadzila sie w załamaniach i ciezko ja bylo wysdostac, jedynie przecinajac opakowanie....

    OdpowiedzUsuń
  9. nie probowałam ale duzo dobrego słyszałam:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie sprawdzałam na allegro, ale tutaj w UK bazy UD są w stacjonarnych sklepach po £14,50.
    I... też wreszcie chyba się skuszę jak zregeneruję się po świętach ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. zgadzam sie to jest chyba najlepsza z baz pod cienie ja obecnie uzywam z NYX ale nie jestem az tak nia zachwycona jak Urban Decay.

    OdpowiedzUsuń
  12. tyle o niej słyszałam;) muszę się skusić kiedyś;)

    OdpowiedzUsuń
  13. u mnie baza Hean się nie sprawdziła, Virtuala tym bardziej, ciekawe czy dane mi będzie tą wypróbować

    OdpowiedzUsuń
  14. Też słyszałam o niej wiele dobrego, ale nie mam jak jej zdobyć, więc szukałam na rynku czegoś innego i znalazłam Collistara, który stał się moim KWC:)

    OdpowiedzUsuń
  15. :) ja teraz będę kupowała tą w fioletowej tubce, bo dorwałam kiedyś na allegro w przystępnej cenie Urban Decay Primer Potion - Eden.. :) beżowa. Ta sama jakość, trwałość itp, różni się jedynie, że daje beżowy jasny bardzo kolor na powiece, ale nie powoduje to by cienie zmieniały swój właściwy pigment. I tak samo nasyca ich kolory :)

    OdpowiedzUsuń
  16. W UK ta baza w stacjonarnym sklepie kosztuje £14,50, nie wiem ile trzeba za nią dać w Polsce, czy w ogóle się opłaca :) Ale jeśli będzie kiedykolwiek na nią promocja to na bank się skuszę ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Ale można ją przecież kupić online na www.hqhair.com/home.dept. Akurat jest wyprzedana, ale chyba się pojawi. A wysyłka jest bezpłatna :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadza się można ale ja nie mam karty, ani Paypala.

      Usuń
    2. A to faktycznie pozostają znajomi z UK :)

      Usuń

Dziękuję serdecznie za odwiedziny i zostawienie śladu po sobie :)