Tutti Frutti masło do ciała liczi i rambutan |
Gęste masło do ciała o wyjątkowych właściwościach pielęgnacyjnych oraz
fascynującym zapachu dojrzałego liczi i soczyście świeżego rambutanu
Niezwykle słodkie liczi, uprawiane w Państwie Środka od 2000 lat, to
symbol i ulubiony owoc chińskich cesarzy z dynastii Ming. Połączone z
soczystym, rześkim rambutanem z Malezji nadaje skórze niespotykany,
fascynujący aromat letniego wieczoru nad oceanem. Dzięki zawartości afrykańskiego masła Karite głęboko nawilża, odżywia i ujędrnia, sprawiając że ciało staje się zachwycająco miękkie, delikatne i jedwabiście gładkie. Bogata konsystencja pieści zmysły, czarne drobinki masują ciało, a zniewalająco słodki zapach egzotycznych owoców uwodzi i relaksuje. Poj. 250 ml Składniki: Składniki: Aqua, Butyrospermum Parkii, Isopropyl Myristate, Cetearyl Alcohol, Ceteareth-20, Glycerin, Cetyl Alcohol, Paraffinum Liquidum, C1 16255, Parfum, Cera Alba, Cyclomethicone, Glyceryl Stearate, Phenoxyethanol, Methylparaben, Butylparaben, Ethylparaben, Propylparaben, Jojoba Esters, Iron Oxides, Acrylates C10-C30 Alkyl Acrylate Crosspolymer, Disodium EDTA, Sodium Hydroxide, BHA, Geraniol, Citronellol, Limonene. |
Moja opinia:
Plusy:
- świetnie pachnie, uwielbiam ten zapach
- dobrze nawilża
- wydajne
- szybko się wchłania
- nie pozostawia tłustego filmu na skórze
- nie barwi ubrań
Minusy:
- drobinki które bardzo trudno rozsmarować
- intensywny zapach, który męczy po jakimś czasie
Uwielbiam to masło za jego zapach, jest cudowny, choć po jakimś czasie może być męczący, wtedy robię sobie przerwę od niego i po jakimś czasie wracam ponownie i ciągle tak samo jestem zachwycona, choć nie ukrywam zapach mógłby być mniej intensywny.
Masełko ma dość dużą pojemność, jest bardzo wydajne. Łatwo się nakłada, dobrze nawilża.
Niepotrzebne są moim zdaniem czarne drobinki w nim, ponieważ cieżko je rozetrzeć i nie wiadomo po co one tam są i w jakim celu, gdyby to był peeling to bym się nie czepiała :D
Dość szybko się wchłania, nie brudzi ubrań, nie pozostawia tłustego filmu na skórze.
Opakowanie bardzo ładne, praktyczne, wygodne w użyciu.
Z chęcią wypróbuję inne serie z Farmony :)
Pozdrawiam :)
Musi pachnieć cudownie :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się - intensywny zapach jest tu zarazem zaletą i wadą. Cała ta seria obłędnie pachnie i naprawdę daje mi to furę frajdy. niestety, nie sposób spędzić dnia pachnąć jak góra sałatki owocowej. Gdzie w tym wyjść?
OdpowiedzUsuńNajbardziej mocarny jest zapach masła karmelowo - cynamonowego. piękny, ale moc ma taką, ze po prostu zabija, nie tylko osobę noszącą, ale i towarzystwo.
Używam zwykle naprawde wyrazistych perfum, jadnak komentarz, ze przegięłam ze "zalaniem się" perfumami usłyszałam tylko raz w życiu. Paradoksalnie - nie używałam wówczas perfum, tylko karmelowego masła właśnie. :)
lubię pelingi choc nie zawsze sie sprawdzają na mojej skorze. jednak wole peling z kawy:)
OdpowiedzUsuńChyba się skuszę ;)
OdpowiedzUsuńjak go znajde u siebei w Pl to sie skusze:))
OdpowiedzUsuńniekupiłabym tego produktu, wieicie dlaczego? bo tak naprawdę jego jakośc jest bardzo kiepska. Na 28 składników (INCI), tak naprawdę 2 można uznać za pielęgnacyjne. Masło Karite i wosk pszczeli. A reszta to składniki, które naszej skórze są zupełnie nie potrezbne, co gorsza, moga nawet szkodzić, mówieę tu o konserwantach, których naliczyłam 6.
OdpowiedzUsuńLepiej byłoby kupić czyste mało Karite i wsmarowywać w skórę twarzy, ciała a nawet we włosy :)
i szkoda, że te cudowne słodkie zapachy to substancje syntetyczne, które mogą uczulić :(
A ja go lubię ze względu na zapach ! Zawsze fajnie jest mieć coś co tak przyjemnie nas nawilży ! :)
OdpowiedzUsuńja z Farmony własnie kończę mus do ciała bananowo-kokosowy z serii Sweet Secret:) Pozdrawiam i zapraszam do siebie:)
OdpowiedzUsuńDla mnie zapach w takich specyfikach jest mega ważny. Jeśli mi się podoba, to eksploatuję produkt non stop:)
OdpowiedzUsuń