O ile PJ rozpoznałam od razu, o tyle co do S. miałam pewne wątpliwości :) Musiałam powiększyć zdjęcie i dopiero charakterystyczna plamka koło nosa i skroni upewniła mnie, że to jednak ona :) Obie wyglądają pięknie i czekam na jutrzejszy wpis :)
Cathy kochana :*, jak ja Cię dawno nie widziałam! Wszystko przez to, że nie mogłam zasubować Twojego bloga po tym, jak opuściłaś bloggera, a teraz patrzę, że zrobiłaś alternatywną wersję na blogspocie - super pomysł! :D
Ale, że moje pieprzyki Cię naprowadziły? Hihi :D Ja po prostu na każdym zdjęciu jakoś wychodzę inaczej - tak parszywy dziób :(.
Super! Zapowiada się pięknie.
OdpowiedzUsuńTę po prawej poznaję, a ta druga to nie wiem kto :P Wygląda jak pannajoanna, tylko jakaś taka ładniejsza :P
OdpowiedzUsuńHehe wariatka :)
UsuńO ile PJ rozpoznałam od razu, o tyle co do S. miałam pewne wątpliwości :) Musiałam powiększyć zdjęcie i dopiero charakterystyczna plamka koło nosa i skroni upewniła mnie, że to jednak ona :) Obie wyglądają pięknie i czekam na jutrzejszy wpis :)
OdpowiedzUsuńCathy kochana :*, jak ja Cię dawno nie widziałam! Wszystko przez to, że nie mogłam zasubować Twojego bloga po tym, jak opuściłaś bloggera, a teraz patrzę, że zrobiłaś alternatywną wersję na blogspocie - super pomysł! :D
UsuńAle, że moje pieprzyki Cię naprowadziły? Hihi :D
Ja po prostu na każdym zdjęciu jakoś wychodzę inaczej - tak parszywy dziób :(.
Ja też na Ciebie długo czekałam i ostatnio trafiłam na reaktywowanego bloga, bardzo się cieszę, że znowu możemy Cię czytać :)
UsuńDziewczyny, nie będę tu zaśmiecać swoimi wywodami, więc krótko tylko napiszę - DZIĘKUJĘ :*
UsuńCathy ;)
OdpowiedzUsuń