Baza pod cienie EYE DO! dzięki swej satynowej konsystencji oraz barwie w odcieniunude idealnie wyrówna koloryt powieki, tworząc płótno do stworzenia niesamowitego dzieła! Wydobędzie z cieni pigment oraz przedłuży ich trwałość
Poj. 7 g/0,25oz
INGREDIENTS/SKŁADNIKI: TALC,ISOHEXADECANE,ISODODECANE,CERA MICROCRISTALLINA,VP/HEXADECENE COPOLYMER,MICA (AND) SILICA (AND) CI 77891,CI 77163,CI 77891,GLYCERYL STEARATE,HYDROGENATED POLYDECENE,NYLON-12,RICINUS COMMUNIS SEED OIL,TOCOPHERYL ACETATE,PROPYLPARABEN,CI 77492,CI 77491,CI 77499
Cena 8,49
Jako Ambasadorka Pierre Rene jakiś czas temu otrzymałam do testów nowość bazę pod cienie do powiek Miyo Eye DO!
Baz pod cienie do powiek nigdy za mało, choć mam już swojego ulubieńca któremu ciężko będzie dorównać, czyli bazę Urban Decay.
A jak sobie poradziła baza Miyo ? O tym poczytacie poniżej :)
Moja opinia:
Według producenta baza powinna podbijać kolor cieni, wyrównywać koloryt powieki, oraz co najważniejsze przedłużać trwałość cieni do powiek.
Baza Miyo w konsystencji oraz w kolorze bardzo przypomina mi kultową bazę ArtDeco z wyglądu jest bardzo podobna, Miyo ma jedynie lekko ciemniejszy odcień i jest troszkę bardziej kremowa,z tego co pamiętam ponieważ ArtDeco już dawno nie używałam :)
Miyo bardzo łatwo rozprowadza się po powiece, nie jest toporna, lekko wyrównuje koloryt powieki, kolor bazy na powiece nie jest bardzo widoczny, ale o to nam chodzi :)
Eye DO! moim zdaniem dobrze podbija kolor cieni, cienie się nie rolują, kolory dobrze się cieniują, nie tworzą się żadne plamy podczas aplikacji, trwałość cieni przedłużona.
Na bazę Miyo świetnie aplikuje się również sypkie pigmenty, baza świetnie je do siebie przykleja co powoduje że nie osypują się tak bardzo jak bez jej użycia.
Opakowanie to czarny, plastikowy słoiczek z naklejką firmową, wygląda elegancko i estetycznie.
Z wydobyciem kosmetyku nie ma najmniejszego problemu.
W podsumowaniu dodam, że jeśli szukacie taniej i dobrej bazy to polecam Miyo Eye DO!
W sklepie internetowym za 7g produktu zapłacimy tylko 8,49zł, baza jest naprawdę tania, a porównywalna do droższej z ArtDeco, nie porównuję jej do mojego ulubieńca Urban Decay ponieważ to inna półka cenowa i niestety Miyo nie dorówna 10 razy droższej UD.
Jak za taką cenę mamy naprawdę dobry kosmetyk.
Pozdrawiam :)
Moim ulubieńcem też jest ta z Urban Decay, testowałam wiele tańszych, ale zawsze do niej wracam, Wyjątkiem jest baza Inglot - też jest świetna
OdpowiedzUsuńLubię bazę z Hean, teraz mam z Avon i nie jestem do końca zadowolona, tą wypróbuję jak skończę avonowską.
OdpowiedzUsuńMoże się skuszę na tę bazę jak wykończę Artdeco i Avon :-).
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie tą bazą :)
OdpowiedzUsuńCiekawe jak by się sprawdziła na mojej tłustej powiece...
OdpowiedzUsuń