poniedziałek, 19 maja 2014

Tydzień (miesiąc) w zdjęciach (mobile mix ) / #22

Witam :)
Zbierałam się i się zbierałam co tydzień do tego posta i minął praktycznie miesiąc jak go nie napisałam, odkładałam go z tygodnia na tydzień z powodu braku czasu, aż zrobił się miesiąc :)

Zatem zapraszam na kilka zdjęć z minionego miesiąca, nie są to wszystkie kadry, wybrałam niektóre aby nie zarzucić Was masą różnych zdjeć :) Gdybym tak chciała większość opisać wyszła by mi nie zła epopeja :)


1. Pod koniec kwietnia moje dwa kochane łobuzy mieli swoje 3 urodzinki, mama z tej okazji sama poczyniła torcik, smakował nie źle, wyglądem też nie odstraszał, ale za to jaka była frajda :) Jest to mój pierwszy własnoręcznie zrobiony i upieczony tort w życiu :) Więc jakiś mały sukces jest, do pieczenia zawsze miałam dwie lewe ręce, tylko drożdżowe ciasto zawsze mi wychodzi ;)
2/3 Oczywiście podczas tego miesiąca na blogu co nie co się pokazywało, mniej innym kilka makijaży, czy recenzje, oraz ulubieńcy kosmetyczni, czyli kosmetyki do których z największą przyjemnością wracam i które używam regularnie :)
4. Mamy wiosnę i czasem mamy piękną pogodę i czasem wyruszam z moją ekipą do siostry na ogródek posiedzieć w słoneczku z kubkiem kawki i czasem coś do kawki upiekę, choć przez dietę staram się nie piec za często, gdyż drożdżowe z truskawkami to moje ulubione ciacho i strasznie zawsze kusi :)
5. Przesyłka od BingoSpa w ramach współpracy wybrałam sobie kosmetyki, które widać na zdjęciach, testy trwają, można za jakiś czas spodziewać się recenzji.
6. Wspomniana powyżej sesja zdjęciowa w plenerze, którą miałam okazję zrobić na początku maja, albo pod koniec kwietnia ;)
7. Dieta, dietą ale efekty są najważniejsze, zgubiłam już dość dużą ilość centymetrów co widać po moich poprzednich spodniach :) Walczę jednak dalej aby osiągnąć w końcu swój wymarzony cel.
8. Po 6 tygodniach nieobecności w domku przyjechał na 1,5 tygodniowy urlop mój kochany, więc tydzień należał do nas i spędzaliśmy czas całą rodzinką. Moje dwa małe łobuziaczki dostali swoje pierwsze "dorosłe" rowerki na których uczą się jeździć, całkiem nie źle im to wychodzi :) Niestety tydzień i kilka dni minęło zbyt szybko i trzeba było tatusia ponownie pożegnać na 6 tygodni :(
9. Pierwsza sesja po dłuższej przerwie, makijaż ślubny i mała zapowiedź, sesja w całej okazałości ukaże się jeszcze dziś lub jutro :)

Pozdrawiam :)

2 komentarze:

  1. Gratuluję samodzielnie upieczonego i przyozdobionego tortu! Moje dziecko w tym roku obchodziło drugie urodziny, ale ja jeszcze nie pokusiłam się o własnoręcznego przygotowanie tortu ;)
    Zdjęcia z sesji piękne!
    Wow, jakie efekty diety <3 A co to za dieta? ćwiczenia do tego?

    Super rodzinka :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajny ten tort Ci wyszedł :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję serdecznie za odwiedziny i zostawienie śladu po sobie :)