Będzie o zakupach jak w temacie :)
Głównie sama pielęgnacja, ostatnio kolorówki u mnie nowej mało, choć czekam na jedną przesyłkę, ale o tym będzie później jak juz dojdzie :)
W ostatnim czasie zapolowałam w Rossmanie i Biednejbronce :P
Żel pod prysznic i do kąpieli Johnson 1l za całe 9,90 w Biedronce.
Peeling do ciała
Lotion Syoss - wygładza puszące się włosy.
Woda termalna
Odżywka nabłyszczajaca
No i na koniec żele antycellulitis :P
Daj znać jak Syoss się sprawuje :)
OdpowiedzUsuńJa ogólnie z Syoss'a nie byłam zadowolona, ale może Tobie sie poszczęści ;)
OdpowiedzUsuńA mogłabyś opisać zapach tego żelu J&J? Bo u mnie niestety już wykupiony,ale może jeszcze przyjdzie dostawa,albo przy okazji gdzie indziej kupię :)
OdpowiedzUsuńA z Syossem nie mam dobrych wspomnień,jak dla mnie to oni bardzo wzorują się na TRESemme,ale niestety im nie wychodzi..Bynajmniej na moje włosy działają strasznie.
A mogłabyś napisać coś więcej o tej wodzie termalnej?Bo mam zamiar jakąś kupić,ale nie mogę się zdecydować,a im więcej opinii poznam tym lepiej :))
syoss to szwarkopf, a my sie nie lubimy ;)
OdpowiedzUsuńcała blogosfera ma peeling z biedrony :P
ciekawi mnie pharmaceris :)
OdpowiedzUsuńja również skusiłam się na ten zel pod prysznic:) ja rowniez jestem ciekawa kosmetyku z pharmaceris :)
OdpowiedzUsuńDam znać jak się sprawują jak troszkę poużywam, wstępnie mogę napisać, że Syoss jest średni, mam kręcone włosy i czasami się puszą, a syoss skleja włosy cop mi się nie podoba.
OdpowiedzUsuńCo Pharmaceris to na chwilę obecną używam go niecałe dwa tygodnie, dodatkowo łykam celastane i efekty są, ale małe, no ale nie ma się co dziwić jak mam mega celulit :P
Zapach Johnsona muszę się dokładniej w-wąchać :P
Peelingi i żel (ten duży) są genialne :)
OdpowiedzUsuń