wtorek, 27 września 2011

Recenzja: Henna WAX

 Co jakiś czas wracam do tego kosmetyku, gdy tylko uznam, że moje włosy tego potrzebują.
Maski nie trzeba przedstawiać  bo wiele osób na pewno ją zna, jakiś czas temu miała swoje 5 minut i była wychwalana pod niebiosa na wielu forach internetowych.


Kilka słów od producenta:

Henna Wax

HENNA WAX - NATURAL CLASSIC maska do włosów i skóry głowy. Silnie regenerująca maska do bardzo zniszczonych włosów i skóry głowy,  przeznaczona do wszystkich rodzajów i kolorów włosów, zawiera dużą ilość białka Henny zastęjącego zniszczoną keratynę, dzięki czemu nadaje włosom połysk i sprężystość.
Sposób użycia:
Nałóż maskę na umyte włosy i wmasuj ją w skórę, na głowę nałóż czepek foliowy i ręcznik lub pójdź do ciepłej kąpieli na 15-30 minut. Para wodna i ciepło zaktywizują proces penetracji przez maskę włosów, cebulek i skóry. Następnie spłucz włosy i susz jak zwykle. W zależności od stanu włosów, na kurację składać się powinno 6-12 zabiegów wykonywanych co 4-5 dni. Stan Twoich włosów powinien ulegać stopniowej poprawie już po kilku aplikacjach. Kuracje w sprawach przewlekłych powtarzać należy kilka razy w roku, bądź używać WAX-u na stałe raz w tygodniu.

Dostępne w słoiczkach:

480g / 240g / 70g


Plusy:

-regeneruje suche włosy
-ładnie  pachnie
-po niej włosy układają się doskonale i świecą się
-szybko się ją rozprowadza
-wydajna
-wygładza włosy
-są miękkie u lśniące
- nie obciąża włosów
- regeneruje
Minusy:
- na początku używania, nasila się wypadanie włosów, ale jest to dość krótkotrwałe
-dość długo trzeba trzymać ją na włosach

Ogólnie:

Lubię do niej wracać co jakiś czas, kiedy moje włosy potrzebują ratunku.
Używam jej głównie wtedy kiedy nasila się wypadanie, jak i potrzebują regeneracji.
Moim zdaniem maska Wax przyspiesza odrost włosów, regeneruje i pielęgnuje.
Włosy są gładkie, nie przesusza ich, ani nie obciąża.
Na moich włosach sprawdziła się w 100% po kilkunastu użyciach zahamowała nadmierne wypadanie włosów i pojawiły się nowe odrastające włosy w dość szybkim tempie.
Maska jest bardzo wydajna, starcza na dłuższe używanie, jest wersja także dla blondynek.
Minusem dla mnie jest jej aplikacja i trzymanie na włosach pod czepkiem, nie zawsze mam czas na takie zabiegi, a jej trzeba poświęcić troszkę czasu.

Ja na pewno jeszcze nie raz do niej wrócę, moje S.O.S w regeneracji zniszczonych włosów.

9 komentarzy:

  1. U mnie niestety kompletnie się nie sprawdza. Mam po niej strasznie matowe włosy, zero połysku i miękkości ...

    OdpowiedzUsuń
  2. Włoski mogą wypadać, bo to te słabe więc nei ma co się tym przejmować :) Jeszcze jej nie miałam ale planuje wypróbować ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mnie jednak trochę obciąża włosy ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo ci dziękuję za recenzję. Wczoraj kupiłam wersję dla blondynek i cieszę się, że może w końcu coś poprawi kondycję moich włosów :)

    http://waflowy-kuferek.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja zdecydowanie wolę zagraniczny WAX i po nim faktycznie widzę efekty albo Biovax z Superpharm ;) O tym z PilomWax czytałam sporo złych opinii. Twoja pierwsza odmienna, więc mnie zaciekawiłaś...

    OdpowiedzUsuń
  6. I’m impressed, I have to admit. Rarely do I come across a blog that’s
    both equally educative and interesting, and without a doubt, you've hit the nail on the head. The issue is an issue that too few people are speaking intelligently about. I'm very happy I came across this in my hunt for something relating to this. payday loans line feed
    My website - yellow pages

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję serdecznie za odwiedziny i zostawienie śladu po sobie :)