Wrześniowe zakupy kosmetyczne.
Dzięki Darii która mieszka w UK i była na kilka dni w PL zakupiłam oslawioną bazę Urban Decay.
No i coś z pielęgnacji w końcu po jakiś czasie postanowiłam wrócić do produktów Bioderma.
No i na koniec znowu coś do włosów :P
Jeszcze nie znalazłam produktu który by mi w 100% spasował, więc ciągle szukam w drogeriach, aptekach i hurtowniach kosmetycznych.
Chyba jestem za bardzo wymagająca w tej kwestii.
Recenzje jak zwykle wkrótce, ale najpierw muszę wyrobić się z zaległymi recenzjami.
Ciekawa jestem jak ta baza z UD się spisuje :).
OdpowiedzUsuńSama chetnie bym baze wyprobowala :)
OdpowiedzUsuńjestem ciekawa czy ta baza jest lepsza od kobo i artdeco :)
OdpowiedzUsuńno nareszcie baza UD jest w tubce! też ją kupie jak tylko sie moja w fiolce skończy ;p
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem czy też zakochasz się w bazie udpp :)
OdpowiedzUsuńja marzę o Urban Decay od jakiegoś czasu... może w końcu zrobię sobie prezent :)
OdpowiedzUsuńBaza z UD - legenda wśród baz! Szczęściaro :)
OdpowiedzUsuń