czwartek, 24 listopada 2011

Pędzle do makijażu.

Witam serdecznie.
Zostałam poproszona, aby napisać i pokazać jakich uzywam pędzli w makijażu i do czego je stosuję.
W tym poście pokażę tylko kilka pędzelków,  najczęściej przeze mnie używanych, nie będzie to recenzja tylko ogólny opis.


Posiadam wiele różnych pędzli, lecz mam swoje ulubione, których uzywam bardzo często, może innym razem pokażę całą moją kolekcję.


W etui goszczą głównie pędzle firm tj. Sephora, Inglot i Maestro.




Pędzel do podkładu Maestro 220 - jak sama nazwa wskazuje używam go do rozprowadzania płynnych podkładów, czasami zdarzy mi się nałożyć nim korektor, jeśli potrzebuję pokryć nim większe partie skóry.




Pędzel Maestro 155 - tzw. kulka.
Stosuję go do nakładania bronzera, różu, jak i również pudru sypkiego lub w kamieniu, więc dla mnie jest wszechstronny, ma różne zastosowanie.










Pędzel Inglot 5 FS 
Ścięty pędzelek uzywany przeze mnie głównie do rozświetlenia łuku brwiowego, jak również rozcieranie granicy pomiędzy jasnym bezowym cieniem, który aplikuję pod łuk brwiowy, a ciemniejszymi cieniami nałożonymi na górną powiekę.






Maestro 420 - pędzel "kulka", czasami zdarzy mi się nakładać nim cienie na powiekę, ale głównie używam go do nakładania i rozcierania cieni w załamaniu powieki.







Maestro 480 - mój ulubiony pędzel do rozcierania cieni, rozcieram nim granice cieni, oraz przejście miedzy jednym a drugim kolorem.







Maestro 380 - głównie aplikuje nim cienie w załamaniu powieki, jak również rozcieram nim cienie w załamaniu. Więcej o nim można poczytać na moim blogu tutaj









Sephora 23 - nakładam nim cienie na powiekę i tylko do tego go używam.





Sephora 19 - rozcieram nim granice cieni jak również rozcieram ku górze cienie za pomocą tego pędzla.














I to by było na tyle, mam nadzieję, że post ten komuś się przyda, z czasem planuję opisać wszystkie pędzle jakie posiadam, ale na to potrzebuję trochę czasu.

Pozdrawiam :)

6 komentarzy:

  1. moje pedzle są beznadziejne.....wlasnie postanowilam zaczac kolekcjonowanie lepszych :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciągle powiększam moją kolekcję pędzli , w tym tygodniu powstanie u mnie nowy post pędzlowy. Jeśli chcesz zobaczyć opinię o niektórych moich pędzlach to zapraszam do poczytania o nich na moim blogu. Mam nadzieję ,że dalej będziesz kontynuowała serię pędzlową na swoim blogu:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Właśnie uświadomiłaś mi, że mam braki, chętnie przygarnę ścięty 380 i kuleczkę tą "wszechstronną" ;))

    OdpowiedzUsuń
  4. zastanawiam się nad zakupem swoich pierwszych pędzli do makijażu oczu i juz mniej-więcej wiem jakie chcę,ale myslę nad firmą i w związku z tym mam pytanie. Czy pędzle inglota sa dużo tańsze od tych z maestro czy hakuro, bo na razie nie stać mnie na najlepsze, a poza tym to tylko tak do malowania siebie:)?

    OdpowiedzUsuń
  5. I czy ten skośny pędzelek może zastąpić te typowe do rozcierania w szpic?

    OdpowiedzUsuń
  6. Irc one są w podobnych cenach, nawet niektóre z Maestro tańsze niż Sephora i Inglot.
    Ten szpiczasty moim zdaniem może zastąpic na początek ten do rozcierania, tylko nie wiem czy dobrze ci nim będzie rozcierać. Wprawione osoby nie bedą miały tego problemu.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję serdecznie za odwiedziny i zostawienie śladu po sobie :)