piątek, 15 lutego 2013

Długa historia z kufrem w tle / nowe nabytki kosmetyczne.

Witam po tygodniowej nieobecności, spowodowanej chwilowym brakiem czasu i intensywną pracą nad kolejnym numerem magazynu e-makeupownia.

Dość długa historia do przeczytania, mam nadzieję że Was nie zanudzi :P
Jakiś czas temu już bardzo dawno wybrałam sobie kufer z lustrem i lampkami , który planowałam zakupić, zamówiłam go w pewnym sklepie, po czym po miesiącu czekania, okazało się że producent wycofał dany kufer i już go nigdzie nie ma i nie będzie, po intensywnych poszukiwaniach wymarzonego kufra, musiałam niestety zrezygnować, gdyż inne podobne znacznie przewyższały mój budżet od 700zł nawet do 2500zł, więc musiałam podziękować i poszukać czegoś innego.
Po przeczytaniu masy opini, przeglądanu tysięcy zdjęć, tak tysiecy, zdecydowałam sie na kufer z szufladkami Kryolan, jak i kufer charakteryzatorski Cantoni, okazało się że kufra aktualnie na sklepie nie mają, więc ok poczekam na sprowadzenie, a kufer Cantoni mają, ale wresje droższą z izolacją jakąś, ok niech już będzie. 
Po kilku dniach telefon ze sklepu że owszem kufer im przyszedł ale z uszkodzeniami, jakieś zarysowania i ze trzy wgniecenia, niedużej wielkości, no przepraszam ale płacąc za kufer ponad 800zł wymagam aby był w idealnym stanie, a sklep zaproponował uwaga 40zł zniżki, dobre sobie pomyślałam, nie miałam czasu już czekać kolejne tygodnie na sprowadzenie kolejnego kufra, więc zdecydowana byłam tylko na kufer Cantoni, po czym kolejny raz do mnie dzwoniono czy wiem że ta droższa wersja z izolacją jest pusta w środku, czyli bez półeczek ?  Możecie już sobie wyobrazić moją minę i zaskoczenie, nie dość że wersja drożsża to jeszcze pusta w środku, a tańsza jest z półeczkami hahaha niezły dowcip, kufer za ponad 700zł pusty w środku, no to ja dziękuję, zrezygnowałam całkowicie z tej firmy bo inne propozycje kufrów były już zdecydowanie nie na moją kieszeń.
To wszystko trwało prawie dwa miesiące, gdzie na dniach musiałam już mieć kufer, nie miałam czasu i nawet już chęci szukać dalej, po rozmowie z Panią z pewnej hurtowni, która ta drogę przechodziła ze mną zdecydowałam się na dwa takie same kufry z szufladkami, trochę podobne do Kryolan taki jaki chciałam. Nie zależało mi na wadze kufrów gdyż praktycznie nie dojeżdżam do klientek, więc dzwigać ich nie będę musiała.







Co do trwałości kufra będę mogła napisać dopiero za jakiś czas, mam nadzieję że te nie rozpadną się po krótkim czasie jak wszystkie moje poprzednie kuferki.

 Na koniec jeszcze małe zakupy kolorówkowe, a mianowicie, paleta Glamour Glow Kryolan, miałam trzy wkłady, króre już praktycznie zużyłam, lubię bardzo te pudry, więc zaopatrzyłam się w całą paletę. Drugą rzeczą jest fixing spray, jak dla mnie niezbędny w każdym makijażu ślubnym czy wieczorowym.





Mam nadzieję, że przeczytanie tego posta nie sprawiło Wam problemów i nie zanudziłam Was już na samym początku :)

Pozdrawiam serdecznie. 

24 komentarze:

  1. Ale Ci zazdroszczę :) Ile dałaś za ten kufer, jeśli można wiedzieć? :)

    OdpowiedzUsuń
  2. wow, jakie ogromne te kufry, ale najwazniejsze, ze teraz wszystko bedzie juz perfekt poukladane, pozdrowionka :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Odpowiedzi
    1. Ewe nie jest duży jak się wydaje, zwłaszcza ze się do jednego nie zmieściłam więc to już daje obraz pojemności i wielkości, a jak ściągniesz górny kuferek to ten z szufladkami do kolan sięga :P

      Usuń
  4. sama na taki poluje tylklo ze ja znalazłam za 400 zł , ale niema wtej chwili ich juz wiec czekam. Te sa swietne bo maja duzo szufladek ,a nie pustych miejsc:P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cena pewnie uzależniona od producenta, a pojemny to on nawet jest :P

      Usuń
  5. Ale szok z taką obsługą tez bym podziękowała.... Bardzo fajna ta paleta marzy mi się ona i chyba za niedługo w końcu się zaopatrze:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też mi się marzyła od jakiegoś czasu, mialam wkłady, ale nieporęczne w użyciu bo bez paletki miałam je w tym czymś plastikowym.

      Usuń
  6. Kufry prezentują się fantastycznie :)
    Spray Kryolana mnie kusi, właśnie na takie większe wyjścia by się przydał :P

    OdpowiedzUsuń
  7. trzymam kciuki za kufer. A paletka super, mam identyczną ( i drugą z nieco innymi kolorami)

    OdpowiedzUsuń
  8. Oj ale bym miała nerwicę po takich "przygodach" z kupnem... :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Kufer świetny i wygląda na solidny. Fajnie, że ma tyle szufladek i zakamarków :-)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Ale piękna paletka, a przygod z kufrem nie zazdroszcze. Najwazniejsze, ze koniec koncow masz dobry zakup u siebie juz;)

    OdpowiedzUsuń
  11. uwielbiam tę paletę!:)

    czekam na recenzje kufrów i współczuję przygód podczas wyboru

    OdpowiedzUsuń
  12. Super kuferek, kurcze jak ja Wam zazdroszczę, że macie klientki i możecie je malować, moje ogłoszenia internetowe jak do tej pory nie przyniosły żadnych efektów... i nie wiem co robić żeby to zmienić

    OdpowiedzUsuń
  13. Fantastyczne kufry! Bardzo żałuję, że nie miałabym gdzie takiego postawić :( Swoją drogą współczuję przejść ze sklepami, kolejny przykład złego traktowania klienta, ech :( Fixer Kryolanu jest moim must have, nie ma większej imprezy bez niego :D

    OdpowiedzUsuń
  14. solidnie sie prezentuja, mam nadzieje,ze to czekanie wynagrodzi Ci swietnym ich uzytkowaniem :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Zazdroszczę tak pojemnych kufrów! Mi prawdopodobnie wystarczyłby jeden, ale podejrzewam, że byłby to dla mnie i tak wielki skarb! :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Suuuper ten kufer- szukam czegoś podobnego, żeby był bardziej pojemny od tych standardowych i nie kosztował fortuny. Mogłabyś się podzielić gdzie zakupiłaś to swoje cudo? ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję serdecznie za odwiedziny i zostawienie śladu po sobie :)