Krem matujący na dzień 50 ml
Krem
matujący na dzień z linii Evermatting Line LAMBRE doskonale nadaje się
do pielęgnacji cery mieszanej i tłustej. Dzięki bogatej recepturze
opartej w dużej mierze na składnikach pochodzenia naturalnego krem usuwa
nieestetyczny połysk, ściąga pory, zapobiega powstawaniu zmian
trądzikowych, delikatnie wygładza i rozświetla cerę. Krem z serii
Evermatting Line spowalnia wydzielanie łoju z komórek łojowych
(sebocytów).
Krem
zawiera cenny składnik EVERMAT ™, który stanowi połączenie ekstraktu z
kory afrykańskiego drzewa Enantia chlorantha oraz kwasu oleanolowego. Te
aktywne składniki regulują wydzielanie sebum, zmniejszają rozmiar porów
oraz redukują połysk skóry.
Matting
Day Cream z linii Evermatting delikatnie dbając o skórę efektywnie ją
nawilża oraz redukuje drobne zmarszczki. Matujący krem na dzień sprawia,
że skóra staje się jędrna, rozświetlona, bez zanieczyszczeń i
kompleksów. Cera pielęgnowana przez Matting Day Cream Evermatting Line
przez długi okres utrzymuje młody wygląd oraz zdrowy koloryt.
Sposób stosowania:
Codziennie
rano na oczyszczoną przy pomocy płynu micelarnego Micellar Cleansing
Water EVERMATTING LINE cerę, nałożyć krem delikatnie masując opuszkami
palców. Rozprowadzić na powierzchni, omijając okolice wokół oczu. Nadaje
się do stosowania pod makijaż.
Moja opinia:
Krem kilka miesięcy temu otrzymałam go od marki Lambre idealni wpasował się właściwościami w moją skórę, posiadam cerę mieszaną z tendencją do przetłuszczania się w strefie T.
Nie oczekiwałam wiele po powyższym kosmetyku, mało które kosmetyki matujące dają sobie radę z moją skórą, która jest dość kapryśna.
Cena tego kremu nie jest mała, dokładnie niestety nie wiem ile, ponieważ w sklepie Lambre nie ma tego kosmetyku, ale porównując go do kremu na noc podejrzewam że cena wahać będzie się powyżej 50zł za buteleczkę.
Opakowanie kremu bardzo eleganckie wykonane z grubego białego szkła, krem posiada pompkę co ułatwia nam aplikację kosmetyku, napisy po dłuższym użytkowaniu nie ścierają się z butelki.
Zapach delikatny, odświeżający, cytrusowy, przynajmniej mój nos wyczuwa cytrusy :)
Konsystencja jak na krem dość rzadkawa, delikatna.
Kosmetyk bardzo szybko się wchłania, nie pozostawia żadnego tłustego filmu na twarzy, nie ma uczucia ściągnięcia skóry, jest delikatna w dotyku. U mnie bardzo dobrze sprawdzał się również pod makijaż, nie przesusza skóry, matuje na dość długo, skóra po aplikacji jest świeża i promienna.
Wygładzenia drobnych zmarszczek nie zauważyłam, oraz zmniejszenia rozmiaru porów, zauważalne natomiast jest to że nie zapycha dodatkowo porów, dobrze redukuje świecenie się skóry.
Dotychczas ze wszystkich przetestowanych przeze mnie kremów matujących ten uzyskał chyba największą liczbę punktów u mnie. Z przyjemnością będę do niego wracać nie raz :)
Link do sklepu LAMBRE
Pozdrawiam :)
oh, z chęcią przetestowałabym :)
OdpowiedzUsuńciekawe jak sprawdziłby się na takim tłuściochu jak ja...;)
OdpowiedzUsuńU moim przypadku mat odpada,skóra często się przesusza z byle czego
OdpowiedzUsuńAle fajowy produkt :P)
OdpowiedzUsuń