wtorek, 9 sierpnia 2011

Italian Beauty, Cinema Maquillage - Prasowane cienie do powiek

Po dłuższym testowaniu przyszła pora na recenzję cienie prasowanych 
Italian Beauty, Cinema Maquillage. W tej recenzji przedstawię część mojej kolekcji tych cieni, będzie mowa o 5 odcieniach tj: nr 43, 49, 16, 27  oraz numer 36
Każdy z numerów będę opisywać osobno, ponieważ ciebie różnią się od siebie.

 Kilka słów od producenta:
Prasowane cienie do powiek dostępne w 54 kolorach). Matowe, perłowe, opalizujące.
Istnieje możliwość dokupienia do nich specjalnych kasetek na 4, 10 lub 15 cieni.

Cienie prasowane firmy FILM MAQUILLAGE oferowane są w pojemności 3g.

Moja opina:


Nr. 36



Piękny, intensywny niebieski perłowy/opalizujacy.

Plusy:
- mocno napigmentowany
- trwały
- latwo się aplikuje
- przy rozcieraniu nie tworzy plam
- nawet bez bazy kolor jest intensywny
- trwały, cały dzień utrzymuje się na powiecie
- nie zbiera się w załamaniu powieki
- wydajny
- Minusy
- osypuje się przy aplikacji
Nr. 49
opalizujacy, jasny brąz 



Plusy:
pięknie opalizuje, bez bazarkowego świecienia
- trwały
- latwo się aplikuje
- przy rozcieraniu nie tworzy plam
 - trwały, cały dzień utrzymuje się na powiecie
- nie zbiera się w załamaniu powieki
- wydajny 
Minusy:
- niezbyt intensywny odcień, mało napigmentowany 
- osypuje sie przy aplikacji 


Nr. 27
ciemna perłowa śliwka 

Plusy:
- subtelna perła bez agresywnych drobinek
-trwały
- latwo się aplikuje
- przy rozcieraniu nie tworzy plam
- nawet bez bazy kolor jest intensywny
- trwały, cały dzień utrzymuje się na powiecie
- nie zbiera się w załamaniu powieki
- wydajny 
- Minusy
- osypuje się przy aplikacji

Nr. 43
matowy brąz

Plusy:
-trwały
- latwo się aplikuje
- przy rozcieraniu nie tworzy plam
- nawet bez bazy kolor jest intensywny
- trwały, cały dzień utrzymuje się na powiecie
- nie zbiera się w załamaniu powieki
- wydajny 
- Minusy
- osypuje się przy aplikacji

Nr. 16 
matowy beż


Plusy:
-trwały
- latwo się aplikuje
- przy rozcieraniu nie tworzy plam
- nawet bez bazy kolor jest intensywny
- trwały, cały dzień utrzymuje się na powiecie
- nie zbiera się w załamaniu powieki
- wydajny
- nie osypuje się
-świetnie nadaje się jako cień bazowy lub do podkreślenia łuku brwiowego
- Minusy
- brak


Podsumowanie:
Cienie IB uważam za dobre, cena ich jest dość niska, płaciłam za nie 9 zł za sztukę.
Sprawdzają się doskonale w makijażu dziennym jak i wieczorowym.
Są dość mocno napigmentowane , a jeśli użyjemy wczesniej bazy pod cienie, kolory nabierają intensywnosci.
Następnym razem opiszę odcienie również takie które mnie nie zachwyciły intensywnością barw, jak i jakością.
Niby firma ta sama, ale cienie różnią się od siebie nie tylko kolorystyką.
Wyżej opisane cienie są warte polecenia.


9 komentarzy:

  1. niebieski zabójczy :D
    pozostałe też bardzo ładne :)

    OdpowiedzUsuń
  2. świetne kolory :) a ten niebieski to miodzio :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetnie napigmentowane ;-)Niebieski jest śliczny :)

    Obserwuję ;*

    OdpowiedzUsuń
  4. widzę Ewesko że obie uwielbiamy 16 :*

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam wszystkie cienie z IB prasowane, wypalane i sypkie.
    Dwa maty które opisałaś, u mnie są to bardzo "chodliwe" kolory.
    Osobiście polecam matowy biały- jest świetny!

    Jakieś 2 tygodnie temu zaopatrzyłam się w nową paletkę wypalanych cieni "diamentowych". Jestem w fazie testowania, dziaj robiłam nimi pierwszy raz makijaż "na sobie".

    OdpowiedzUsuń
  6. Mamy kilka takich samych kolorów i podobne przemyślenia ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. gdzie je nabyć???

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję serdecznie za odwiedziny i zostawienie śladu po sobie :)