czwartek, 27 października 2011

Recenzja: ArtDeco Mineral Blusher

ArtDeco Mineral Blusher
Kilka słów od producenta:
 Delikatnie podkreśla kości policzkowe. Nie zawiera wosków, talku ani olejków. Kosmetyk nieperfumowany. Zawiera unikalne połączenie minerałów, które koją skórę i przywracają jej równowagę. Dostępny w 6 odcieniach dla każdego rodzaju cery.

Nowa, inspirująca kolekcja kosmetyków Pure Minerals czerpie z doświadczeń naszych przodków. Już od wieków korzystali oni z odżywczej siły minerałów, które pomagają łagodzić podrażnioną skórę i przywracają jej równowagę. Doskonałe połączenie takich minerałów jak cynk, magnez, potas, sód i wapń działa głęboko wewnątrz skóry, stymulując jej metabolizm i wzmacniając system odpornościowy. Nowe kosmetyki ArtDeco przywracają optymalne funkcjonowanie komórek skóry, pozostawiając cerę naturalną, zdrową i promienną. Zapewniają trwałość makijażu, nie zatykając porów. Doskonale odświeżają i odmładzają skórę twarzy. Są łatwe i przyjemne w aplikacji.


Moja opinia:

Plusy:
- trwały, jeśli ma dobrze przygotowaną cerę
- dobrze się nakłada
- kolor się nie utlenia
- wydajny
- nie zapycha
- nie podrażnia
- nie uczula
- nie pyli się
- trwałe i estetyczne opakowanie

Minusy:
- dość wysoka cena

- bez utrwalaczy makijażu lub bazy dość szybko się ściera.


Będąc jakiś czas temu na małych zakupach kosmetycznych moją uwagę zwrócił kolor tego różu, (posiadam odcień 32) tak mi się spodobał, że go zakupiłam.
Moim zdaniem nie jest to najgorszy kosmetyk, ma małe wady, ale również i zalety.
Nie zauważyłam, aby róż ten łagodził podrażnioną cerę i przywracał jej równowagę jak obiecuje producent. Róż jak róż, moim zdaniem nie różni się niczym od innych niemineralnych róży do policzków, jakiś leczniczych właściwości nie zauważyłam, a używam go już naprawdę długo.
Nie zapycha, nie uczula i nie podrażnia.

Ładnie podkreśla kości policzkowe, daje delikatny i subtelny kolor, cera wygląda świeżo i promiennie. Jest to naprawdę wydajny kosmetyk, można używać i używać a on chyba nigdy się nie skończy :P

Aplikacja łatwa, bez problemu można uzyskać zamierzony efekt, nie pyli się przy aplikacji, ja go nakładam pędzlem do różu lub pędzlem kabuki.

Z trwałością troszkę sobie nie radzi, jeśli nie przygotujemy odpowiednio cery przed jego nałożeniem, możemy spodziewać się, że długo nam się nie utrzyma na polikach.
Ja mam cerę mieszaną z tendencją do przetłuszczania się jak i błyszczenia, więc u mnie po jakimś czasie niestety znika.
Jeśli użyjemy wcześniej bazy, dobrze zmatujemy makijaż, wtedy jego trwałość jest rewelacyjna.

Opakowanie dość ładne i estetyczne, wygodne w użyciu.
Wewnątrz opakowania znajduje się małe sitko, które ogranicza nam nadmierne wysypywanie się produktu jak i dozowanie go w odpowiednich ilościach. Choć tak jak wiemy nie zawsze się to sprawdza.

Jeśli miałabym zakupić go ponownie to szczerze nie kupiłabym już, ponieważ jakościowo podobne mamy inne róże i tańsze odpowiedniki.

8 komentarzy:

  1. nie umiem pracować z sypkimi produktami - może jakiś poradnik? :)

    OdpowiedzUsuń
  2. bardzo ladny kolor,szkoda ze dosc szybko sie sciera.

    OdpowiedzUsuń
  3. Kolor jest super, ale chyba też bym go nie kupiła ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja lubie róże z EDM innych mineralnych nie miałam,narazie;-)Kolor tego rózu cudny:-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Śliczny kolor, podoba mi się delikatny efekt.

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie przepadam za sypkimi różami (kremy żądzą), ale kolor jest rzeczywiści śliczny.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję serdecznie za odwiedziny i zostawienie śladu po sobie :)